Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wieje

niczyje te liście w parku

ten pan w kapeluszu karmi gołębie

przypomina mnie za kilka siąt do przodu

a tamta pani z parą wnucząt baś baś woła

do rudzielców z kitami i uśmiechem serdecznym

obdarowała pana gdy kapelusz zerwał wiatr

ten moment gdzie na chwilę stała się podlotkiem

zatrzymana w czasie błyskiem w oku

 

wieje mocniej owijam szalik

paczkę mentolowych miętoszę w kieszeni

jesiennie tak jakbym miał się skończyć

Ilość odsłon: 1215

Komentarze

październik 11, 2017 21:00

"za kilka siąt do przodu"
a nie można by tak zwyczajnie?
*za kilkadziesiąt lat

poza tym
tyle mi wystarczy tzn. się podoba

Pozdrawiam

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

październik 11, 2017 17:43

Jesienny klimat w lirycznym nastroju. Bardzo.