Pijany Zryw
Zacieki
Leżę wpatrzony w sufit
zacieki układają się w uporządkowane obrazy
zasłaniają zmiany
tłumaczą się ciągle
że te rdzawe wzory
wcale nie tańczą ze sobą
że ksiązki wspomnienia
wcale nie gniją
że nowe zła
chodzą po pokoju i wcale
nie pokazują że chcą
zostać na stałe
Usilnie łapię te bajki
biorę za prawdę
trzymam klosz i staram się
nie wpuścić
do niego powietrza
Ilość odsłon: 1030
Komentarze
Konto usunięte
październik 20, 2017 20:25
moim zdaniem wymaga kilku korekt ale w sumie jest nieźle
Konto usunięte
październik 20, 2017 16:40
popraw literówki
Pijany Zryw
październik 20, 2017 14:54
Tu się zgadza. Co do klosza - to już zależy od intepretacji czytelnika :)
Tomek
październik 19, 2017 15:53
...łóżko...sufit...złe wspomnienia...bilans życia? Tylko nie rozumiem tego *wpuszczania powietrza do klosza.
Pozdrawiam.
Tomek
październik 19, 2017 15:50
No to masakryczna deprecha.
Pozdrawiam.
Pijany Zryw
październik 19, 2017 14:02
Jak chcesz, w tym przypadku akurat nie :)
Tomek
październik 18, 2017 22:38
Delirium?
Pozdrawiam.