Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Ta łza, co z oczu twoich spływa, 
Jak ogień pali moją duszę,
I wciąż mnie dręczy myśl straszliwa,
Że cię w nieszczęściu rzucić muszę.

Że cię zostawię tak znękaną,
I nic z win przeszłych nie odrobię.
Ta myśl jest wieczną serca raną,
I ścigać będzie jeszcze w grobie.

Myslałem, że nim rzucę ziemię,
Twych nieszczęść szala się przeważy,
Że z ramion ciężkie spadnie brzemię,
I ujrzę radość na twej twarzy.

Lecz gdy los na to nie dozwoli, 
Po cierniach w górę wciąż się wspinaj, 
A choć winienem twej niedoli, 
Miłości mojej nie przeklinaj!
Ilość odsłon: 1275

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.