Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



trzeba żyć
do setki trzeba ciągnąć
za złotówkę dziennie

wróci syn marnotrawny
zamarynowany w procencie
szklane tulipany przyniesie

sama z krzesła spadłam
kurz wycierałam
z zawieszonej na żyrandolu
pętli
to miejsca nie miało

syn pracuje na czarno
niedosypia biedak
piasek za Piaskunem nosi
a mnie oczy szczypią

ziarnko do ziarnka
miarka pełna strachu
nie ziewam
czekam na
wyścigi w dziurawych workach
do drzwi

meta po drugiej stronie
wieka


Ilość odsłon: 1841

Komentarze

lipiec 28, 2018 21:40

Bardzo dobry wiersz, bardzo dobrze oddana atmosfera. Ciekawie poprowadzony, bardzo mi się spodobało "szklane tulipany przyniesie".

Pozdrawiam

lipiec 28, 2018 17:48

Ciekawie piszesz,podoba mi się-w życiu nie jest łatwo,doznajemy strachu,łez,odarcia,pustki,samotności ale i małych i wielkich radości czasem-wierzę jednak,że przez wzgląd na te dobre chwile,które przecież,nam każdym się zdarzają warto żyć,obyśmy umieli je dostrzegać.Najsmutniejsze,kiedy przegrywa miłość,wtedy o krok od tragedii.

październik 20, 2017 14:41

Dobry wiersz. Konsekwentnie poprowadzony - jedynie co razi to rym czasownikowy (chyba nieświadomy) pojawiający się w trzeciej zwrotce :)

lu*

2-5

październik 20, 2017 14:24

Porażający! Nie powinien zginąć wśród wielu silących się w temacie. To się po prostu czuje.

Konto usunięte

2-32-32-3

październik 20, 2017 14:08

Ten utwór jest dobry.

październik 19, 2017 22:34

to jest bardzo dobry wiersz, ciekawa gra słów, no i ten smutek
pozdrawiam

październik 19, 2017 22:12

Na mój gust, za dużo niedomówień, co czyni wiersz nie tyle tajemniczym czy też wieloznacznym, ile niezrozumiałym.

październik 19, 2017 22:05

o rany, dobry, mocny - podoba się
pozdrawiam