XaDaX
zapomniany adres
zaropiałe futryny
z szarym futrem pleśni wokoło
mrugają resztką szyby w słońcu
ciężkie powieki cegieł
gruz szczypie w oczy
kurz wiruje w powietrzu
dławi pamięć
dom z wybitnymi zębami okiennic
bezdomne drzwi
nie witają w progu
anemiczny dzwonek
zamarł w oczekiwaniu
jego właściciel
wyszedł po papierosy
komornik przestał nawiedzać
Ilość odsłon: 1079
Komentarze
XaDaX
październik 22, 2017 19:27
Dziękuję za odwiedziny :)
Faktycznie, druga część powstała wcześniej, pod wpływem emocji, gdy znalazłam te drzwi zawieszone w próżni.
Pierwsza została dołączona o wiele później, napisana do innego zdjęcia.
Dziękuję za wskazówki, przemyślę rozdzielenie tekstu
Pozdrawiam :)
imre
październik 21, 2017 22:54
Podoba mi się drugą część wiersza która bardziej trafią do mnie. Stwarza wyraźny obraz i historię upadku. Miejsce nie tworzą mury ale ludzie w nich żyjący
Pierwsza cześć mniej. Jeszcze nie wiem czemu. Może to tylko mój odbiór ale jakby była dopisania później może dlatego że dużo jest tu wyliczania..
A może to tylko teraz tak mi się wydaje..
Pozdrawiam