point of view
Naleśniki i wiersze
kartki którymi opakowuję wiersze muszą być sztywne
żadne zwiewne cienkie błyszczące
najlepiej matowe i lekko chropowate
mocno trzymające powierzone myśli
powinny szeleścić przy przewracaniu
także stawiać pewien opór zwłaszcza gdy wiersz
z poprzedniej strony został przeczytany bez zrozumienia
cały tomik musi umieć otwierać się na ulubionej stronie
i pasować do kieszeni z której trudno wypaść
niezwykle ważne jest by posiadał ten wyjątkowy dar
przedostawania się na wierzch dziesiątek innych książek
zalegających w stercie na biurku by
w nagłej potrzebie reanimacji duszy
zażyć wiersze od razu
nie bez znaczenia jest jego grubość
w żadnym razie nie może być równa odstępowi
pomiędzy wiszącą w powietrzu
nogą rozbujanego stołu a podłogą
okładka powinna być na tyle gładka
by nie przylegało do niej roztargnienie
tworzące się zwykle na najwyższych pułkach księgarń
zaleca się by litery z których w drukarni zlepiono słowa
miały przyjemny dla oka kształt oraz odpowiednio intensywną czerń
ułatwiającą sprawne poruszanie się rozpędzonych myśli
na koniec postuluję by jedwabne tasiemki
pełniące rolę zakładek delikatnie podtrzymujących pamięć
były koloru ciemno-czerwonego
zaś biel kartek złamana w stronę ecru
po prostu lubię takie zestawienia
kojarzą mi się z pysznymi naleśnikami
polanymi słodkim sokiem z malin minionego lata
żadne zwiewne cienkie błyszczące
najlepiej matowe i lekko chropowate
mocno trzymające powierzone myśli
powinny szeleścić przy przewracaniu
także stawiać pewien opór zwłaszcza gdy wiersz
z poprzedniej strony został przeczytany bez zrozumienia
cały tomik musi umieć otwierać się na ulubionej stronie
i pasować do kieszeni z której trudno wypaść
niezwykle ważne jest by posiadał ten wyjątkowy dar
przedostawania się na wierzch dziesiątek innych książek
zalegających w stercie na biurku by
w nagłej potrzebie reanimacji duszy
zażyć wiersze od razu
nie bez znaczenia jest jego grubość
w żadnym razie nie może być równa odstępowi
pomiędzy wiszącą w powietrzu
nogą rozbujanego stołu a podłogą
okładka powinna być na tyle gładka
by nie przylegało do niej roztargnienie
tworzące się zwykle na najwyższych pułkach księgarń
zaleca się by litery z których w drukarni zlepiono słowa
miały przyjemny dla oka kształt oraz odpowiednio intensywną czerń
ułatwiającą sprawne poruszanie się rozpędzonych myśli
na koniec postuluję by jedwabne tasiemki
pełniące rolę zakładek delikatnie podtrzymujących pamięć
były koloru ciemno-czerwonego
zaś biel kartek złamana w stronę ecru
po prostu lubię takie zestawienia
kojarzą mi się z pysznymi naleśnikami
polanymi słodkim sokiem z malin minionego lata
Ilość odsłon: 1618
Komentarze
point of view
listopad 02, 2017 12:32
... jeszcze jedno... powinien mimo wszystkich zalecen fachowców ukazac się za życia poety ;)
imre
październik 23, 2017 22:34
Da się pisać w wierszu o wierszach? To najlepszy przykład. Brawo!
Dla mnie najlepszym momentem jest nieustabilizowanie życia za pomocą tomiku. Nie do tego on służy choć warto się takim podpierać w podróży
Pozdrawiam
Joanna-d-m
październik 23, 2017 20:22
A ile by kosztował? :)
Przyjemnie się czyta
a naleśniki... mniam, to druga przyjemność.
Pozdrawiam