Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

uczą się patrzeć wspak
odczytywać życia z zapisów
okrojonych przez szalonych recenzentów
tyle tu kochanych
jedynych
po ciężkiej chorobie
tragicznie młodych
nieodżałowanych
pięknych
w sile wieku
wykutych w kamieniu

na górze zostają tylko niepotrzebni i źli

reszty domyślać się można z ilości kwiatów
mchu i ławeczek na pół osoby
słoików z zielona wodą
niewyraźnych dat i braku liści

problem w tym że noc gęsta
jak zaciśnięte bólem palce
rozpuszcza się w piachu
aż po samo dno

niewytłumaczalny cud rozproszenia ciemności
zależy od dłoni no i zapałek
wystarczy jedna
Ilość odsłon: 968

Komentarze

październik 25, 2017 13:43

... oj sorry, to były łupiny pestek słonecznika... już zamiotłem... :)

październik 25, 2017 13:02

Zatrzymałeś, point...bardzo mi się podoba ten wiersz, jedynie te samotne kropki (które być może mają sens, którego się nie doczytałam) jakoś mnie drażnią :) Pozdrawiam