aidegaart
w listopadzie wenus będzie dziesięć razy jaśniejsza niż jowisz a u mnie ziemniaczanka
suszony majeranek pieprz w kulkach liść laurowy
żaden przepis po prostu samotność
z powodu jednego serduszka
zginęły wszystkie formy współżycia
pancerniki dawno straciły na pancerzu
niedługo rzucą sól na chodniki
tak że zostanie w oczach
do następnej wiosny
czuły internet będzie przestrzegać przed oglądaniem
zbyt wielu zaćmień i komedii reklamą społeczną
bo jak wybuchnie to wszyscy się zesramy
dlatego postanawiam czekać
Ilość odsłon: 2902
Komentarze
Konto usunięte
październik 27, 2017 17:07
W listopadzie Wenus będzie cięższa (przytyła dziesięć kilo) a mój Jowisz ziemniaczany
Majeranek mi się zasuszył
Żadnego pieprzu
Niech to liść laurowy nakryje
Już nawet myselfing nie działa
Może by z pancernikiem spróbować
Też jakaś forma współżycia
Po pacierzu w pancerzu
(Trzeciej się nie da - ta sól i wiosna ładne są, nie tykam)
Przez internet - no jasne
Ostrzegają ale przecież się nie zarażę
Przez ekran
Przy wybuchu trzeba pilnować zwieraczy
Żeby się z rozkoszy nie zesrać
To na co ja czekam?
;))
Pizdry
Znaczy pozdry
Dorota
październik 27, 2017 17:00
a co Ty taki ugodowy, Aid? tak po prostu mam...i już? zwykle ciężko Cię namówić do zmian :)
A duszkami nie strasz, bo będzie jak w przedostatnim wersie :))
Konto usunięte
październik 27, 2017 16:52
Majeranek peelowi tak przysechł, że liść laurowy wystarczy, żeby go zakryć, a kulki małe jak ziarnka pieprzu... No smutne...
;)
Wybacz Aidee, ale mam brzydką ochotę przerobić Twój tekst. Jak kiedyś ;)) Co ja poradzę, że Twoje smutki kosmato mi się kojarzą ;)
imre
październik 26, 2017 23:23
Listopad najwyraźniej kończy sezon na miłość. Przyzwyczailiśmy się już do tego jest ten smutny czas i... nie wypada inaczej?
Tymczasem to właśnie czas nnajtrudniejszy dla peela. Codziennie zaparowane okna wygotowującą się wodą i pedantyczny porządek w kieszeniach budzą w nim złość. Tak czuję tu złość... zupełnie jakby skończyl się sezon na miłość
Kurka.. jest tyle latarni dających pomarańczowe światło i tyle gasnących nagle.. Z okazją na niespodziewane potknięcie nowej drogi życia...
Peel, dziękuję że czekasz. Czas na miłość jest zawsze
Pozdrawiam
Konto usunięte
październik 26, 2017 23:15
nie mów że będziesz straszyć Misiek ? a wiersz dla mnie bardzo!
aidegaart
październik 26, 2017 23:12
XadaX: przeczekamy najgorsze
Dorota: no to masz!
Pozdrawiam i radzę się przygotować na (Za)duszki
Dorota
październik 26, 2017 22:13
podoba mi się całość, strofka z "solą" najbardziej...jedynie w drugim wersie "którą trzeba zabić" - zupełnie niepotrzebne dopowiedzenie mz... daj trochę przestrzeni czytelnikowi, sama "samotność" mówi bardzo dużo...a i wers zakończony na tej "samotności" lepiej łączy się z trzecim ;) pozdrówka
XaDaX
październik 26, 2017 21:27
To ja tu, pozwól, przycupnę sobie cichutko i sobie też poczekam.
Pozdrawiam.