Marcin Legenza
Nunc horror vacui
Żeby zliczyć kolory, znać je, profilaktycznie,
Jak znać eter i afisz.
Dane wrażliwe, socjalizm narodowy,
Następna kartka...
Wymyślam nowe gesty -
Przykładam palca wskazującego prawej
Ręki do prawej części czoła
Za którą jest prawa półkula mózgu
I rozumiem - ja.
Wiesz co to jest? Wiem, to co mówisz.
Podchodzę do tego starosokrateńsko.
Kiedyś wiedziałem kim nie jestem co się
Przekłada na dzień dzisiejszy
I na to co chcę czytać.
Wszystak światło co rozumiesz i wpada ci
Do oczu, nie któraś komuna,
A dźwięk z kolei już energią, ryzykiem...
Relatywnie, mam swój przepis dnia.
Jest tu wyobraźnia przestrzena,
Twór doskonały który jest sztuką i narkotykiem.
Przeleciał brązowy motyl
Na wysokości drugiego piętra.
Proces powtarzania, choćby tego że
Wszystkim nie uwierze,
Tym tu we wszechobecnym powietrzu darmo,
By dać znać, dać ślad choćby
Prowizoryczny, że jest ktoś i artyzm,
I zapis nagich skał.
Komentarze
Marcin Legenza
październik 29, 2017 01:07
Czytelników jest prawie tyle ile było odsłon. A ilość odsłon można po wielokroć mnożyć wciskając odśwież w wyszukiwarce pod danym tytułem - choć nie wszyscy o tym wiedzą, ale na tym rzecz polega kiedy ktoś kogoś czyta.
Konto usunięte
październik 29, 2017 00:42
Marcin, uśmiechnij się, masz trzech czytelników, czyli zainteresowałeś trzy osoby, które być może tym.razem, niewiele zrozumiały, tak może być, ale, ale coś nas przyciągnęło.
Marcin Legenza
październik 29, 2017 00:37
Skomentuję, póki mam czas. Na prawdę wolę w tej formie, jaka jest. Nie wiem czemu wmawiasz mi, że mam czytać. Czytam. Czytam obecnie Tadeusza Różewicza - Poezje zebrane, są to wczesne wiersze i poematy, zebrane od debiutu, w całości. Tak na prawdę to sobie przypominam co pisał, bo miałem tą książkę już w ręce. Napatrzyłem się na wiele książek. Jak pisze w jednym z wersów: czytam "co chcę czytać". Podchodzę inaczej niż ty do tego co robię. Kończyliśmy najwyraźniej zupełnie inne lektury. Proszę, nie walcz ze mną! Nie wiem, czujecie zagrożenie? Bo ja czuję wasz afront. Widocznie kogoś trzeba zwalczać... Mi osobiście też się za bardzo nie podoba to co piszecie. Mamy inne charaktery i gusta. Co ja mam z tym zrobić? Obraza. Tylko kultura wam na więcej nie pozwala. Powodzenia w dalszej pracy... o ile nie jest to u niektórych z was hobby...
Konto usunięte
październik 28, 2017 22:46
Biorę tylko przykładam palca, no może coś jeszcze, z tym palcem. :) od połowy nic.
Konto usunięte
październik 28, 2017 22:46
to straszne dla mnie, osobiście dotkliwe, ale zgadzam się z przedmówcą
x l a x
październik 28, 2017 21:39
Autorze, gdzie ci do łaciny, jak ty polskiego nie znasz. "Przykładam palca wskazującego" - powinno być "palec wskazujący", w deklinacji biernik, a ty piszesz z dopełniaczem (kogo?czego? nie mam - palca wskazującego). Ekh... Podsumowując - nie pisz, tylko czytaj. Reszta tekstu to żenada, urąganie językowi polskiemu... Może masz jakąś znajomą polonistkę (nie starą za bardzo), to by ci robiła korekty, co?