Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Śpisz niespokojnie

noc czarna czy

odgonię złe sny?

Synku…

Kładę wielką dłoń

na twoją rączkę

Dotyk - dotyk

uspokajasz się

Uspokajasz mnie

Ilość odsłon: 2703

Komentarze

październik 29, 2017 20:50

Doroto, to następnym razem. Na razie niech sobie zostanie, bo musiałbym całkiem zmienić to moje mini.
Pozdrawiam.

październik 29, 2017 19:51

Miło, Tomek...jakbyś to trochę jeszcze w lirykę ubrał, byłoby super :)

październik 29, 2017 19:17

Tak, Doroto. Miniaturka, kadr. Lubię robić zdjęcia. A Twój pomysł "kupiłem". Jest - wg mnie -- lepiej.
Pozdrawiam.

październik 29, 2017 17:38

Ja bym jeszcze na koniec dodała:
Uspokajasz mnie :)
Ładny obrazek, migawka, chwila...taka do namalowania...ale mz za mało na wiersz.
Pozdrawiam
:)

październik 29, 2017 17:27

Wokka, dzięki.
Lena, miłość do dziecka jest bardzo pierwotna, bardziej, niż miłość nastolatków. Nie uważam,że należy podawać ten temat w inny sposób. Byli i tacy poeci w ciągu ostatnich 50 lat, którzy tak właśnie pisali o miłości ( i to tej "dojrzalszej"). Oczywiście jest tu też rym w nierymowanym wierszu i zapewne jeszcze sporo niedogodności: duże litery stasowane zamiast interpunkcji, trzy kropki. Dzięki za opinię.
Pozdrawiam Was.

październik 29, 2017 13:59

Z całym szacunkiem do Tomasza i do tematu, to jest poezja naiwna, naiwnie zaserowana. Owszem, rozumiem i zgadzam się z tym, że dotyk potrafi ukoić, dotyk rodzica zwłaszcza. Tylko że... malujesz ten obrazek nie starając sie w ogóle poetycko. Taki biały miś.

Pozdrawiam

październik 29, 2017 11:35

Tomku!
Twój wiersz przypomniał mi mój z przed dwóch lat.
Zamieszczam go, jako mój komentarz:

droga

kotary szarych pni obsiadły
koryta strumyków w paszczy
puszczy bukowej przyczajone
cienie kotów za kotarami

dziecko idzie obok ojca
przy śpiewie paszkota na buku
falują w oczach stada zawilców
drobna dłoń w cieple dużej dłoni

kiedy dziecko się zmęczy ojciec
poniesie je na ramionach

październik 29, 2017 11:15

Trochę zmieniłem. Ale drugi *dotyk zostawiam. To dotyk peela i dotyk syna. Dwa dotyki.
Zdzisławie, Nuria, dziękuję.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-3

październik 29, 2017 10:47

Z zasady nie lubię gmerać w cudzych wierszach, ale ten jest taki cieplutki, że nie mogłam się oprzeć.
Zapisałabym tak:

Kładę wielką dłoń

na twoją rączkę

Śpisz niespokojnie

noc czarna

odgonię złe sny synku

Dotyk

uspokajasz się


Serdeczności ślę.

październik 29, 2017 10:01

Ciepły wiersz.
Moja sugestia - usunąłbym "małą" oraz drugi "- dotyk".
Przekaz nic na tym nie straci, a wiersz nabierze wyrazistości.