Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Pijana prostytutka nocą w bramie,
jej stara poryta i ukryta twarz
za grubą warstwą pudru i szminki,
pijana prostytutka z kucykami
wołała mnie głosem małej dziewczynki.
Ilość odsłon: 2686

Komentarze

październik 30, 2017 21:20

Dziękuję za komentarze.

październik 30, 2017 21:02

Ojej. Mocne.
Pozdrawiam.

październik 30, 2017 20:58

pijana i stara, mimo make up'u
sugeruje brak strachu
zbliżenia na tyle, o ile

anyway rusza, a o to tu chodzi
zdaje się...

i nie oceniam, jeno doceniam

październik 30, 2017 20:22

Gdy próbuję wejść do głowy tej kobiety, to ogarnia mnie strach, samotność, starość i upokorzenie. I jeszcze jakaś tęsknota za całą masą historii, od samego poczęcia, aż po teraźniejsze, przejaskrawione odbicie w obtłuczonym lustrze. Z gołą żarówką w tle.
Mało liter, a jakie pole dla wyobraźni.
Dziękuję.

Konto usunięte

2-42-4

październik 30, 2017 20:04

Normalnie na ludzi, bez piękne, - opcja z podstawianiem ze slownika, nie ja'

Konto usunięte

2-42-4

październik 30, 2017 20:02

Widziałam dziś taką kobietę: wzrost? jakieś 165,- włosy, coś w rodzaju skręconych glist, kolor coś z wyblakłego brązu, twarz, no poorana, ale tak dziwnie, jak poorana w drugą stronę, usta?'nie wiem, coś między zagapienie i ale o co chodzi? Nie, inaczej, oczy jak w dym.
Kabaretki, w jakieś wzorki kwiatki, spódniczka, kurteczka i buciki do kostek czarne, lekko rozczłapane i oczywiście podeszła do mnie po coś, ale powiedziałam: mam ostatniego, co było na szczęście prawdą i oddaliłam się w sumie popłochu, a raczej uciekłam. Pierwszy raz tak miałam, zwykle reaguję normalnie piękne na ludzi.

październik 30, 2017 18:39

A w dodatku ta stara, zniszczona kobieta, która ubiera się i zachowuje jak infantylna dziewczynka... co to mówi o tych którzy się skuszą? Jakie pragnienia zaspokaja? Skąd to się bierze? To rodzi wiele mrocznych i niepokojących pytań... Niech sobie czytelnik sam szuka odpowiedzi.

Konto usunięte

2-3

październik 30, 2017 18:06

Dziękuję za ciekawy i obszerny instruktarz, sądzę że się zrozumiemy. Teraz zobaczyłem to samo co i Ty.
Co w pewnym sensie dowodzi, że warto rozbudować ciekawą myśl.

październik 30, 2017 17:32

"Jednak, co ja tam wiem." może właśnie tak ;)
A tak całkiem serio, to jest portret, w zasadzie szkic, co miałem więcej napisać? Wdać się w oceny? Rozbudować narrację? Stara-poryta, czy to to samo? Jest wiele starych i pięknych twarzy, tu chodziło o inny rodzaj porycia. Za grubą warstwą pudru i szminki, bo taka była, tak właśnie wyglądała, ukrywała swoją starą i zniszczoną twarz, po to żeby wydawać się młoda, z tego samego powodu miała kucyki i mówiła infantylnym, pieszczącym się głosem. Ja nie mam tak, że neguję jakiś utwór ze względu na jego długość, i jedyne co możesz powiedzieć to to, że wg. Ciebie krótkie utwory niczego nie wnoszą, bo co czytelnik to inne odczucia. Kiedy zobaczyłem tę kobietę to widziałem ją tylko przez moment, a obraz tkwił we mnie kilka lat, możemy się tylko domyślać jakie było jej życie.

Konto usunięte

2-3

październik 30, 2017 17:20

Wypada i mi tu coś napisać.
Od razu się przyznam, że nie lubię takich krótkich form bo mało wnoszą, są za to często dobitne w odczuciu czytelnika.
Ostatnia linijka jako dopełnienie całego wiersza, to za mało według mnie, trzecia jest nie do końca jasna jaką spełnia tu funkcję.
Drugi wers ,,stara poryta'' wiadomo jak stara to poryta do przemyślenia.
Jednak, co ja tam wiem.