Dziwna
o kochaniu
"jest nam tak cicho, że słyszymy
piosenkę zaśpiewaną wczoraj"
jesteś złodziejem
wkradasz się po wilgotny zapach
zbierasz oddechy do rąk
wślizgujesz się w nie
z dziękczynnym szeptem
za skroplone powietrze
i zakwitają pąki
i malwy nie blakną
i miłość się nie ulatnia
jest nam tak cicho
nie mówmy więc nic
nie mówmy
Ilość odsłon: 1213
Komentarze
Dziwna
listopad 05, 2017 22:47
Joasiu, dziękuję.
Pewnie dobrze radzisz. Jeszcze pomyślę.
p.s. a ręka - zoperowana, palce "działają", więc będzie dobrze (mam nadzieję)
pozdrawiam i dobrej nocy życzę:)
Joanna-d-m
listopad 05, 2017 21:20
Ładnie, delikatnie i sekretnie nawet (powiedziałabym) między tymi dwojga. Tak, peelka ma rację – nie trzeba mówić , tu, to się czuje.
Pozdrawiam :)
„złodziej jesteś”
wiem, wiem „na skróty” ale mi się lepiej czyta
*jesteś złodziejem
(co Ty na to? ale nie upieram się)
Dziwna
listopad 05, 2017 01:45
Nie myślałam,że ktoś o tej porze zajrzy.
Dziękuję Wam pięknie:)
Ewuniu, miło mi bardzo, że się podoba:)
Tomku, czemu patetyczna? nie pomyślałam tak.
że oczywista? może faktycznie. Ale tak mi pasuje. Ma się nie ulotnić nic a nic z kochania:)))
Dziękuję i dobrej nocy życzę:)
Tomek
listopad 05, 2017 01:29
Końcówka mi zgrzyta. Wydaje mi się zbyt patetyczna i oczywista. To nie jest dobre połączenie.
Reszta, wg mnie, lepsza.
Pozdrawiam
Konto usunięte
listopad 05, 2017 01:17
podoba mi się Ewuniu :)