Brozic
*zielone oczy elżbiety*
nietypowo nigdy nie patrzyła się w okna bez celu jak moja mama na wpół depresyjnie obejmuje filiżankę, parzy palce różnicy niby cztery lata dorosła inaczej niż wszyscy z ciałem odmawiającym posłuszeństwa w kwestii rozrodczej (przycinana na długości i szerokości biologicznej) nadkolor zieleni przypięty broszką do życia południk zerowy nieporadności który określił przyszłość
luty 2012
Ilość odsłon: 971
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.