Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

metafizykę ubieram na wieczór kiedy 
nie wychodzi żadna suma związków skończonych tak samo
nie znalezione limes. zapatruję się na to jednoocznie

pstryk palcami, uszczypnięcie w policzek
sprawdzam na moim kocie czy to nie sen
drapie w piersi tak samo jak wtedy,gdy traciłam oddech



wstaje następne rano. w kieszeni swetra
znalazłam dwa kasztany, które dałeś mi
na starą miłość. wyrzucam przez okno

10/2007
Ilość odsłon: 874

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.