Brozic
***/co w niej jest czego nie mam ja/
pulsuje pod powiekami jak migdały wyostrzone
obraz niby przylustrzany
zroszony twoim oddechem
gotującym się od przedwczoraj
przykładam wargi do krawędzi stołu
wyszukuję ruchów które nas różnią
jak gra w szachy rozstawiam swoje pionki
dziś nie nauczę się już niczego
szach
czekam w myślach na znaki
może pozwoli mi podejść bliżej
kopiować budowę domu układanka z krwi i kości
dobrze jej idzie
ona
strzelistość spojrzeń i barykady z palców
jak owoce głogu oplatające twoją szyję
broni króla
09/2007
Ilość odsłon: 902
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.