Brozic
*zajebiście*
chciałabym postradać zdolność czytania ze zrozumieniem.
Uzmysłowić sobie jakie to wszystko jest zajebiste
/mój znajomy felietonista uświadomił mi kiedyś, że dawno temu to było bardzo brzydkie słowo – dobrze, że teraz jest całkiem zajebiste/
deprecha wyżera od środka jak nadęty bachor
krem z ciastka, to co najlepsze.
Nie wiedziałam, że jest aż tyle do posilenia się.
Mierzysz we mnie przecinki i kropki, najgorszej jakości pytajniki i wielokropki.
Mogłabym znów zacząć pisać, ale nie wiem jak pozbyć się tego wkurwu
twojego w sumie nużącego już gnoju.
Kiedy przecierasz oczy, niby z wytrzeźwienia, zaglądam w nie
spotykam pierwsze objawy -
znów dziś zachowasz się jak supernova na rauszu.
Zostawisz rozczochrane w pościeli listy.
Zajebiście
032015
Ilość odsłon: 900
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.