Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

na zaś zbieram płaskie kamienie

które zawsze przegrywają z falami /i tak pozwalam im powalczyć/

 

okruchy muszli kaleczą stopy w słonej wodzie

pokuta za obrażanie galaktyki

porywanie się z motyką na gwiazdy

 

brzeg to jedyne koło ratunkowe

palce bezpieczeństwa w pyle

 

zawsze najpierw zamaczam stopy

/fale sięgają dziś trzech metrów/

raz kozie śmierć

 

skaczę na główkę by poczuć dno i dobrze

zasolić zmysły w konserwę


092010

Ilość odsłon: 899

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.