Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

z prawdziwością tego wrażenia trochę się pomyliłam
przyjmuję pozycję horyzontalną
dzisiaj nie uda się skończyć  na siódmym wersie 

wspominam noce gdy z bezsnu próbując się wyrwać
poszukiwałam odrobiny chłodu w przestrzeni
między prześcieradłem  a kołdrą 
-  jaka ja byłam głupia to jest ważniejsze że

deszcz mnie zalewa

dziwne te noce gdy najwyższa istota
 gra  dachową melodię skrojoną jakby na miarę
dobrze wie od czego dostaję dreszczy

znam już każdy dźwięk na pamięć bardziej  niż inwokację
gdzie trzeba przyłożyć palce by osiągnąc pokorę w efekcie
pokornie proszę dziś o zaprzestanie działań wojennych - wiem że nie wygram

zastygła w bezruchu powtarzam w myślach

odtworzę to kiedyś moim dzieciom gdy będą niegrzeczne

052007
Ilość odsłon: 1044

Komentarze

Konto usunięte

2-42-42-4

listopad 08, 2017 00:06

Tamte noce....:)

listopad 07, 2017 20:19

Biedny ten peel(ka), tyle da się powiedzieć.
Pozdrawiam

listopad 06, 2017 09:20

Nie moja poetyka, trudno mi skomentować ten wiersz. Ale wiersz, nie autora.
Pozdrawiam.

listopad 06, 2017 06:52

...taaaaaaaaaaa - nie ma to jak jednego dnia zaśmiecić sobą cały dział