Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript, który jest wymagany aby wygodnie korzystać ze wszystkich funkcji
naszego serwisu.
Proponujemy, abyś zaktualizował/zaktualizowała Twoją przeglądarkę na nowocześniejszą, na
przykład
Google Chrome
lub
Operę
Oczywiście jeśli nie chcesz zaktualizować swojej przeglądarki, nie zmuszamy Cię do tego, nadal możesz przeglądać
bez większych problemów nasze zasoby.
Komentarze
Dziwna
listopad 15, 2017 11:49
Leno, mi pierwsze też wydawało się lepsze.
Miło mi więc,że sądzisz tak samo.
W pewnym sensie ekscytuje mnie ta forma poezji.
Lubię poczytać, pozagłębiać się w jej tajniki, popróbować własnych sił i poeksperymentować.
Bardzo mi się spodobało
chłodny świt
po wiankach z jarzębiny
skaczą wróble
Dzięki za czas spędzony z moim haiku:)
Pozdrawiam ciepło:)
Lena Pelowska
listopad 14, 2017 09:04
Dziwna, druga wersja to haiku z serii "no i?", czyli takie, które może jest ładne ale nie niesie za sobą pogłębionej refleksji. Czyli coś w stylu: obiad, rosół na stole. Ponadto kiście jarzębiny są zawsze jesienią, więc "kigo" czyli oznakowanie pory roku się tutaj dubluje. Moje pomysły dla zobrazowania tematu:
popołudnie
w wianku z jarzębiny
stara panna
(tutaj jest refleksja o tym "wianku" i starej pannie. chociaż nie jestem pewna, czy z samego obrazka widać, że ta pani to stara panna :), mogłam przesadzić)
chłodny świt
po wiankach z jarzębiny
skaczą wróble
(chłód, wianki z jarzębiny - nadciąga zima. wróble skaczą, nie wiadomo, czy to radość z powodu śniadania, czy też niepokój, że chłodno i coś trzeba robić by przeżyć).
Pierwsza wersja jest wg mnie lepsza, ma swoiste aha!:
"ale pachną!" i tak bym to haiku zostawiła. Jest pora roku, jest obraz dziewczynek w bieli, jest nagłe wspomnienie czegoś coś może wydarzyło się w przeszłości. Pozdrawiam!
majowe konwalie
jak mocno pachną
komunijne wianki
Dziwna
listopad 13, 2017 13:01
bardzo proszę:)
jest Twoje:)
pozdrawiam:)
Konto usunięte
listopad 12, 2017 21:05
Ładnie :-) ja zabieram nr 2jesienny klimat :-)
Dziwna
listopad 12, 2017 17:10
W zupełności się z Tobą zgadzam, Joasiu.
Też Go bardzo lubię.
Joanna-d-m
listopad 12, 2017 16:41
Zawsze kiedy tylko pojawia się na ekranie czy w radio, bardzo chętnie GO słucham. To fascynujący polonista. Mało takich, aż żal.
Dziwna
listopad 12, 2017 16:18
Poprawiłam na "w"
... a nuż Miodek zajrzy i rozwieje na sto procent wątpliwości:)))
:)
Joanna-d-m
listopad 12, 2017 16:03
kwiaty wplatam w wianek, który to będę nosiła (czyli we wianku na głowie aż do zamążpójścia) - tak mi się wydaje, ale panem Miodkiem to ja nie jestem.
Dziwna
listopad 12, 2017 15:40
Anito:) Joasiu:) dzięki piękne za odwiedziny i za rady, zapewne słuszne.
To haiku napisało się tak jakoś szybko, jak i szybko się wykluło w głowie.
Muszę więc je jeszcze raz przeczytać i pomyśleć chwilkę:)))
Ale czy na pewno "w wianek", a nie "we wianek"?
tak se myślę głośno
i ciepło pozdrawiam:)
Joanna-d-m
listopad 12, 2017 15:23
Obydwa bardzo klimatyczne i się podobają
w jednym wiosna w drugim późne lato, a z uwag to tak jak Anita
Pozdrawiam