Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Kubeczek wina pod pączkującym drzewem 
To wers z wiersza chińskiego poety

Spójrz w gwiazdy, księżyc, podpowiada mi Li Po
Wtedy wszystko jest na wyciągnięcie ręki

Podnieś kubek i pomyśl, jestem bliżej gwiazd 
Jestem bliżej was, ciebie, siebie 
Które spowiada się przed samym sobą, nie traktuj siebie tak poważnie

Powód, dla którego cień, podąża za mną jak szpieg 
I to sprawia, że jest mnie dwóch 

I kiedy widzę swoje odbicie w tafli wody, mówię witaj
Pozwolisz, że pójdę w swoją stronę, witaj
Zostaw mnie tutaj

Jasne jest wtedy, że popiół, to tylko pokuta
A pokuta, to tylko wilk, który wyje do sierpu księżyca

I wcale nie jest powiedziane, że  to nie on nadgryzł jego część.

Ilość odsłon: 1065

Komentarze

listopad 16, 2017 05:12

Dobre. Tym razem abstrahując od treści (fajna, fajna...) podoba mi się układ (chyba to się "zapis" nazywa?) wiersza, bardzo "melodyjny".
Pozdrawiam.

listopad 15, 2017 22:09

i fajnie jest, znaczy dobrze, bo raczej nie lubię "fajnie" ale tu, jak najbardziej

:)

listopad 15, 2017 22:03

Witam. Dziękuję za ciepłe słowa i uwagi. Edytor już poszedł w ruch. Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-32-3

listopad 15, 2017 21:35

Bliskie jakieś mi to pisanie :-) pozdrawiam :-)

listopad 15, 2017 21:32

„Chińskiego” – przymiotnik, więc? (chyba, że czegoś tu nie zrozumiałam)
„Pozwolisz że” – dodaj ten ogonek przed *że (tak dla konsekwencji interpunkcyjnej)
i jego „ część” czy *części ? - hmm – no nie wiem
bo ogólnie –
mi
się
podoba

Pozdrawiam :)