Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Po ciemku, po ciemku łkasz,

Bezradność twych łez rozumiem!

Schorzałą śmiertelnie twarz

Radośnie całować umiem.


Do końca nie zbraknie mąk,

Do końca wystarczy mocy!

Zmarniałych, zmarniałych rąk

Potrafię pożądać w nocy!


Oględnie z rozkoszy mdlej

Tą piersią, co z trudem dyszy!

Do śmierci, do śmierci twej

Wraz z tobą nawykam w ciszy

Ilość odsłon: 1282

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.