point of view
Ostatnie drzewo raju
spojrzenia turla po chodnikach
w jej włosach ćmy
strząsają szary pył
szczotką do włosów
z głębi starego lustra wyczesuje
obco brzmiące imiona
pomiędzy wiotkimi palcami
rozwiesza koszule na wietrze
za płotem porośniętym mchem
dotyka rozgrzanej skorupy garnka
w której schował się rudy kot
pod ostatnim niebem gdzie wspomnienia
jak kłaczki babiego lata lewitują w snach
niektórzy spacerują boso po trawie
każdy widzi coś innego
właśnie tam uwięzło spojrzenie ojca
siedzi na gruszy
grą na duduku łagodzi zmierzch
Ilość odsłon: 1092
Komentarze
Leszek.J
listopad 20, 2017 19:41
Istny zawrót głowy i co z tym rajem będzie?
Pozdrawiam
Ilczukczuk
listopad 20, 2017 19:22
turla spojrzenia po chodnikach
w jej włosach ćmy z miękkich skrzydeł
strząsają szary pył
rankiem wyczesuje obcobrzmiące imiona
pomiędzy wiotkimi palcami
za płotem porośniętym mchem
rozwiesza koszule na wietrze
dotyka prawie rozgrzanej skorupy garna
w której schował się rudy kot
(...)
x l a x
listopad 20, 2017 18:58
Zdecydowanie NIE
point of view
listopad 20, 2017 15:48
...chłopaki? nie przesadzacie?
Marcin Legenza
listopad 19, 2017 01:04
No, panowie, chyba wiersz miał być. A wygląda tylko na szkic, zapis paru pomysłów. Bez historii. In minus.
x l a x
listopad 18, 2017 23:14
Poprawione? Byłoby, gdybyś nie stosował szatkownicy wersów. Można dostać czkawki; chyba, że jest jakiś sens takiego cięcia przez pół zdań...?!
point of view
listopad 18, 2017 23:04
... poprawione