Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


 

 

Nie musisz nic mówić.

Groby są płytkie, podnosi się poziom wody.

Wiesz, najbardziej boli wycie do niewidocznego księżyca.

Czuć każde zadrapanie, każdy krzyk, każde zamknięcie powiek.

Wyrzuciłem z siebie noc zostawiając sen o tobie.

Jestem nagi, pozbawiony łask.

Jak głupi siadam na krzesłach z podciętymi nogami i czekam na światło, które nigdy nie będzie mieć sensu. Fałszuję przyszłość.

Jestem na każdym wyjściu i wejściu, wybieram między być, a żyć.

Czy jeśli mnie złowisz zabierzesz mnie do domu?

Ilość odsłon: 933

Komentarze

listopad 23, 2017 11:44

Nie, Złota Rybko. Nie zabiorę, wypuszczę z powrotem do morza. Tam jest Twój świat.
Pozdrawiam.