Mister D.
Wysokie nogi u progów pani Reginy
Ksiądz w ubłoconych ustach wzniósł się nad dywan,
i boskie plany pokrzyżował w znak krzyża.
Życzliwie Reginy rozważył ofertę,
i samą zostawił, a jad robił resztę:
radioobornik rozsiewał woń kazidła,
a pani Regina piękniała, nie brzydła.
Ilość odsłon: 806
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.