Lena Pelowska
haijin-san [miniatura]
stan błogosławiony jest wtedy
kiedy nosisz się z zamiarem
a zamiar cię nie opuszcza
jest cienka nić którą pociągnąwszy
zsuniemy zasłonę z nieba
i nastanie dla nas świt
-------
[usunięte]
mały ślimaczku który
wspinasz się na asahi
ucałuję cię na drogę
kiedy nosisz się z zamiarem
a zamiar cię nie opuszcza
jest cienka nić którą pociągnąwszy
zsuniemy zasłonę z nieba
i nastanie dla nas świt
-------
[usunięte]
mały ślimaczku który
wspinasz się na asahi
ucałuję cię na drogę
Ilość odsłon: 2897
Komentarze
Lena Pelowska
listopad 30, 2017 09:32
:)
Azi Kuder
listopad 30, 2017 09:26
Zakończenie może mało przekonujące, ale bez ślimaczka miniatura stała się pustym strąkiem ... Najlepiej słuchać siebie :)
Azi Kuder
listopad 30, 2017 09:23
I co zostało z tej miniatury?
Lena Pelowska
listopad 30, 2017 08:55
Dziękuję Ania. Skoro tak radzicie, spróbuję poprawić. Usunę środkową część i się przyjrzę. Pozdrawiam
-------------------------------
Dygresja na temat haiku:
Ślimaczku
wspinaj się na górę Fuji
ale powoli! powoli!
To haiku Issy w tłumaczeniu Czesława Miłosza. Góra Fuji to częsty element w japońskiej literaturze i sztuce, np. w haigach, w rysunkach. Myślę, że Japończycy mają do niej nabożny stosunek, dlatego że wspinanie się, takie powolne, to chyba najprostsza charakterystyka Japończyka, jego mozolnej i ofiarnej pracy. Japończycy są wychowywani w takim właśnie duchu. :)
Ślimaczek to również temat komiksów na stronie OldPond (nawiązującej do haiku Basho). https://oldpondcomics.wordpress.com
Jak więc widzicie, ślimak i góra to symbole, za którymi może się wiele kryć. Ale nie zmienia to faktu, że niekoniecznie muszą pasować do wiersza.
Alga
listopad 30, 2017 08:24
Każda część/utwór? w innym klimacie. Środkowa część zdecydowanie z innej bajki. Pierwsza i trzecia bardzo udane.
Drobna uwaga, zupełnie subiektywna - ja czytam:
zdejmiemy zasłonę z nieba
Pozdrawiam :)
Konto usunięte
listopad 30, 2017 06:11
Ślimaczku,
Wspinaj się na górę Fuji,
Ale powoli, powoli!
Żal mi ślimaczka, a poważnie wracam z jakąś przykrością do tego tekstu, który jest wywróceniem przekazu, tego choćby z haiku powyżej, ale to oczywiście Twoja miniatura, nie powinnam, masz rację ...
Lena Pelowska
listopad 30, 2017 05:30
grzegorz, hmm... środek jest samą esencją, jeśli chodzi o haiku, wręcz symbolem. no nic, przemyślę sobie ten wiersz jeszcze raz. teraz, dzięki Wam widzę go inaczej. dziękuję!
sasza, zrobiłaś już moją laleczkę Voo-Doo? dziabasz ją szpilką? :) zaakceptuj życie takim jakim jest. pozdrawiam
Konto usunięte
listopad 29, 2017 23:35
Chyba że to takie a la halloween, poziom mam lat naście, :)
Konto usunięte
listopad 29, 2017 23:12
Twój wiersz. W ogóle wpisuje się w koszmarny poziom grafo, jakaś choroba na poemie? Nie piszę złośliwie, raczej zwykła uwaga, życzę lepszego czasu,
Konto usunięte
listopad 29, 2017 23:09
Asahi to też nawóz, i świetnie się wpisuje, koszmarne grafo z tanim końcem, bo miniaturka, chyba pora odpocząć Leno,