Alga
jeruzalem
być tam to dostrzec że czyste godziny
oferują więcej duszobrzmiącą ciszą
niż lata na klęczkach usta mazane pacierzem
czy smołą bo parzy gdy zechcesz oblizać
palce czytają kamień słyszysz echo
dobija się o cembrowinę
z pseudosentymentu jesteś tu
czujesz że nie możesz bardziej
a nad tobą dopiero pierwszy szczebel
Ilość odsłon: 1278
Komentarze
Alga
grudzień 15, 2017 16:04
Panie Pawle - dziękuję, czuję się zachęcona do pracy :)
Pozdrawiam
Paweł Podlipniak - ...
grudzień 15, 2017 11:21
jak fajnie Autorka zaczyna!
ale czemu nie trzyma to rytmu
pierwsza zwrotka:
11-regularna
12 - regularna
13 - z powaloną kompletnie średniówką
12 - regularna
druga zwrotka komplety chaos - zupełnie inny wiersz się z tego robi, wrażenie - przypadkowa sklejka
proszę się zdecydować - w literaturze konsekwencja zamysłu, to połowa sukcesu
do poprawy