Dziwna
ogień
tak
jakby nic
nigdy nie było
nigdy
ani przedtem
ani potem
nic
co by rozgrzało
chłód w oczach
coraz gęstszy
zmierzch zapada
się dom
z martwej cegły
niesie
głuche
echo
Ilość odsłon: 1228
Komentarze
Dziwna
grudzień 01, 2017 22:57
..."a wiele była ucierpiała
od wielu lekarzów,
a wszystko swe wydała,
a nic jej nie pomogło,
ale się jeszcze gorzej miała..."
...nawet bardzo gorzej
x l a x
grudzień 01, 2017 20:55
Jest gorzej, nawet bardzo gorzej ;-)
Dziwna
listopad 30, 2017 22:31
Joasiu, Leszku,
cieszę się bardzo, że mogę Was gościć w moich skromnych progach i podzielić się z Wami moją skromną miniaturą.
Ślę buziaki i dziękuję pięknie za czytanie:)
Joanna-d-m
listopad 30, 2017 22:03
Ewa Twój styl (nie neguję, Się Już Przyzwyczaiłam)
miniatura warta przeczytania, mi tyle wystarczy. Podoba się.
Pozdrawiam
Leszek.J
listopad 30, 2017 21:53
Coś tu się wali jak w balladzie Mickiewicza "Lilie" ale zamysł jest.
Pozdrawiam