Dorota
szeptem
Mamie
twoje małe mieszkanko urosło tej zimy
aż do nieba. i teraz nie mogę odnaleźć
ciepłego miejsca. w ścianach pulsują na przemian
modlitwy i targ z bogiem o nagięcie czasu
wiem, jestem egoistką - chciałam cię zatrzymać
mamo, chociaż płaciłaś zbyt słono za każdy
kolejny wschód i zachód, łyk herbaty. miłość
czasem bywa drapieżna - ogryza do kości
tyle krzyku mam w gardle lecz potrafię tylko
szeptem chodzić po śladach, po schodach, po słowa
ukryte w zostawionych na stole tabletkach
i niewypranych jeszcze podkoszulkach. wybacz
że nie rozumiem ciszy, nie rozumiem nieba
https://youtu.be/IkOGnbKtJiE
Ilość odsłon: 3929
Komentarze
Konto usunięte
grudzień 03, 2017 19:14
jak dla mnie do przepracowania Doroto, forma trzyma txt w garści, a to Ty powinnaś. tak to widzę.
po pierwsze, gdybyś pozbyła się interpunkcji to i przerzutnie stałyby się znośne, a tak to wyglądają dość nieporadnie, jak wymuszone. po wyjęciu interpunkcji trzeba zastosować kosmetykę dla utrzymania płynności.
średniówki i tak nie utrzymujesz, ta kropka przed "i" jest zdziczała. w ostatnim podwójna spacja.
moim zdaniem wiersz do dopracowania, sądzę, że warto
Dorota
grudzień 03, 2017 15:24
Dziwna - zapomniałam dodać, że nie wystarczy trzynaście zgłosek, musi być jeszcze średniówka....ale myślę nad zmianami. Pozdrówka
Dorota
grudzień 03, 2017 09:18
Paweł - dziękuję za czytanie. Tak...czasem egoizmu nie spisób zatrzymać...tacy jesteśmy
Aid - dzięki za wizytę...a ja tam lubię :)
Lu - bardzo mi miło, dziękuję
Tomek - cieszę się, że się podoba, dzięki
Nuria-dziękuję, cieszę się z Twojego odbioru
Joasiu -'a ja już nie liczę który to już raz lejesz miód na moje serce:)dzięki
Mars -'miło, że zajrzałeś, dziękuję
Mandarynku - skoro piękny to cieszę się...a widzisz - jeden poeta powiedział, że "zazdrości" mi tej frazy, która Tobie się nie podoba :) wszystko jest kwestią gustu...na szczęście mamy różne i dlatego nie jest nudno
Dziwna -'dziękuję za słówko. Mi akurat ten "targ" pasuje...czyż nie mówi się np. "dobić targu"? Ale takie prawo czytelnika, że nie musi się podobać...w każdym razie miło Cię gościć :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Dziwna
grudzień 02, 2017 23:55
Ciekawy wiersz- opowiadanie. Jak to u Ciebie Doroto zazwyczaj. Podoba mi się. Jednak "targ z bogiem" dla mnie brzmi nielogicznie. Targ z ciuchami, z książkami- owszem. Ja bym zapisała "modlitwy i targowanie się z bogiem o czas" jest sensowniej i nadal jest trzynastka.
Coś mi jeszcze zgrzyta w ostatniej zwrotce, gdzie wyliczasz "po śladach, po schodach , po słowa"
Po słowa - nie wpasowuje się msz
Nie lepiej -"szukam słów"?ukrytych"
Ale to tylko ja.
Pozdrawiam.
mandarynek
grudzień 02, 2017 21:15
Piękny list, wiersz porusza z wiadomej przyczyny, nie podoba mi się jedynie "ogryza do kości"
x l a x
grudzień 02, 2017 20:58
Trudny temat, świetna metaforyka. No comments
Joanna-d-m
grudzień 02, 2017 20:27
Nie liczę, który to już z kolei Twój bardzo ładny wiersz - Bardzo Dobry.
Pozdrawiam
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 20:26
Przy takich wierszach braknie słów.
To ja sobie pomilczę cichutko.
Bardzo mi się podoba.
Tomek
grudzień 02, 2017 20:25
Krzycząca puenta. Ładny wiersz, smutny...
Pozdrawiam.
Tomek
grudzień 02, 2017 20:25
Krzycząca puenta. Ładny wiersz, smutny...
Pozdrawiam.