Milo w likwidacji
Ad libitum
to, czego nie raczysz zauważyć
swoją wagę ma. nawet tu i teraz.
głosy na klatce schodowej bledną obłędnie,
przechodzą w pisk nieziemsko cudzoziemski.
zostają na krzywy ryj bez meldunku.
w tyle głowy tętnią słowa. chwilowo
bez znaczenia, niepowtarzalne:
stare miejsca gromadzą teraz cudzą pamięć,
bym mógł się powoli zapomnieć.
Ilość odsłon: 1196
Komentarze
Milo w likwidacji
grudzień 07, 2017 11:41
niezbyt często kondensuję, bo Czytelnik rozleniwiony ;)
ale zdarza mi się popełnić takie drobinki.
dziękuję za wizytę.
David przez fau
grudzień 07, 2017 10:39
Mam dzisiaj czas - pomyślałem, że zajrzę
...ostatnie dwa wersy czynią z tej miniatury wiersz __ale Ty to na pewno wiesz
(u Ciebie epigramy to rzadkość ;) - miło poczytać)
Milo w likwidacji
grudzień 06, 2017 10:34
racz się nim do woli
raf
grudzień 06, 2017 08:08
Ten wers, a nie wiersz to moje ad libirum.
raf
grudzień 06, 2017 08:07
przedostatni wers najbardziej mi się podoba. Ten wiersz to moje ad lubitum do tego wiersza.Pozdrawiam
Milo w likwidacji
grudzień 06, 2017 01:05
Może i tak, ale to już nie leży w mojej gestii.
Konto usunięte
grudzień 05, 2017 19:22
Ad absurdum też tutaj pasuje.