Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

spotykamy się w takzwanychspotkaniach

potem zamykamyzamykamy

z własnym krwiobiegiem treści 

 

rozczesujemy włókna pamięci rozczesujemy

na drobne niezajmujące

opowiadanie nie na temat

 

w smutku i nieustannej trwodze

ile przestrzeni jeszcze

do ogarnięcia

 

 

2.

już gaśnie wzrok

niektórzy posiadacze światła

instynktownie wyczuwają

 

dotyk

 

3.

kim jest ten milczący

który zamyka mnie w dotyku

przesuwa światło w sposób

wydłużający nieprawdopodobnie dłonie

 

kim jest ten który zrzuca mi obraz 

bardziej niż anioł

czuły na oddech

 

bez ocalenia w słowie

zamyka mnie w sobie

 

Ilość odsłon: 905

Komentarze

lu*

2-5

grudzień 09, 2017 19:46

Maksymilianie, dziękuję!

Leszku! Cały wieczór będę się do Ciebie uśmiechać za ten komentarz, a może nawet trzy dni, kto wie:)))
Dziękuję!

grudzień 09, 2017 19:41

Pasowałby mi tu anioł, ale jak go nie ma to też dobrze.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 09, 2017 19:25

Ciekawie :)

lu*

2-5

grudzień 09, 2017 18:32

Marku, zaraz ciachnę pauzę z przyjemnością, dałam ją tylko dlatego, żebyś przyszedł i powiedział, że nie powinno jej być :) Jeśli chodzi o "ogarnięcia", to tu jest pewna trudność, bo tekst zmieniony, ale pisany w latach dziewięćdziesiątych, więc wiesz co z tego wynika :))) Musieli ludzie czytać i wykorzystali w mowie potocznej :))) Dzięki za komentarz. Uważam, że czas ma niewielkie znaczenie jak tekst brzmi...

Nurio, dziękuję za komentarz. Przypomniały mi się czasy, kiedy spotykaliśmy się, żeby się pośmiać, pobyć ze sobą. Ktoś wyciągał zakurzony akordeon, ktoś inny szufladę pełną sztućców, to była świetna perkusja, Boże jak te widelce latały! Dziękuję Ci, że przyszłaś, bo teraz jestem pewna, że muszę tekst zmienić albo wyrzucić.

Konto usunięte

2-32-32-3

grudzień 09, 2017 11:19

"spotykać się w spotkaniach" o jezusicku, gorzej już nie można ?
Dalej: krwiobieg treści, włókna pamięci...
dalej : zrzucający, milczący, rozczesując, niezajmujące...grzechoczą te ące jak widelce w metalowym pudle.
Druga cząstka do przyjęcia, ale całość wg mnie, to wersja warsztatowa.

grudzień 09, 2017 10:36

Zastanawiam się nad celowością tej pauzy w tytule. Żargonowe "ogarnięcia" nijak tu nie pasuje - przecież nie pisze tego nastolatek. Wiersz ciekawy, bo inny. Zdrówka.