Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

To był najpiękniejszy błękit jaki widziała:

świecił przez moment - a długo ciała płynęły

i lustro rzeki wciąż ciemniejszy grzyb porastał.

Jeszcze nie rozumiała dlaczego się zmienił

 

tak nagle świat jej wiadomy - winiła ziemię

o tygrysi błękit do rdzenia wypalony

pod powiekami, o cichutkie mruczenie

tej barwy pomiędzy barwami – przyczajonej.

Ilość odsłon: 925

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.