Tomek
dzień się budzi
ćma się ćmi
z sykiem stapia ze świecą
siąpi światłem i gaśnie
spłonęła
znów ćma
sączący się ćmiący ból
rozwarte wargi dnia
wchłaniają ćmę
świt
Ilość odsłon: 1173
ćma się ćmi
z sykiem stapia ze świecą
siąpi światłem i gaśnie
spłonęła
znów ćma
sączący się ćmiący ból
rozwarte wargi dnia
wchłaniają ćmę
świt
Komentarze
Tomek
grudzień 14, 2017 11:36
Dzięki, Imre. Masz takie fajne komentarze.Kiedyś lubiłem noc, teraz już mniej, chociaż gdy nie mogę spać, nikt się nie czepia, że siedzę przed komputerem. Bywam ćmą, tak jak cień Geda z "Czarnoksiężnika z Archipelagu". Uciekałem przed nią. A wyjścia są dwa: albo zaakceptować "drugie ja", albo je zniszczyć. Wraz z sobą. Inaczej się nie da.
Pozdrawiam i dzięki z komentarz.
imre
grudzień 13, 2017 06:59
Ciekawie tu piszesz
Czytam o nocy która powinna przynosić ukojenie ale nie może. Tylko zwabia myśli. Nie muszą być złe, nie wszystkie. Ćmy mimo swej czerni są bardzo kolorowe- odcieniami i fakturami. Tu ćmy są bólem, są nieustannym cierpieniem w niemocy przebicia się do wolności.
Ciekawe że giną kaleczą się częściej na małej żarówce niż w promieniach słońca. Tu poranek daje ukojenie. Dobry sen.
Ćmy nie muszą umierać. Mogą żyć obok nas
Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie
Tomek
grudzień 13, 2017 00:41
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Pozdrawiam.
Joanna-d-m
grudzień 12, 2017 19:36
przeżyć noc, bo ta tu, jest okrutna.
pozdrawiam
Leszek.J
grudzień 12, 2017 19:11
Jest tu symbolika która mi się podoba.
Pozdrawiam
Konto usunięte
grudzień 12, 2017 11:07
Jest tu potencjał, ale wart jeszcze "doszlifowania". Tomku, czytałem komentarze pod innym tekstem i uważam podobnie co przedkomentatorzy - poszukaj swojej formy, może bardziej zbliżonej do publicystyki. Warto byś poszerzył kwestie poruszanych zagadnień. Pozdrawiam
Lena Pelowska
grudzień 12, 2017 10:45
ten fragment mi się naprawdę podoba:
sączący się ćmiący ból
rozwarte wargi dnia
wchłaniają ćmę
jest to prawie haiku, tylko może trochę za bardzo metaforycznie, ale mimo wszystko fajne.
Tomek
grudzień 12, 2017 10:30
To miniatura, nie wiersz.
Pozdrawiam.
Lena Pelowska
grudzień 12, 2017 09:52
z pamiętnika neptyka. ;)
wiersz z liceum był bardziej rozbudowany. pozdrawiam