Dziwna
horyzont w ramie
w kłębach mrozu
strzępy chmur
gubią szarość
wpełza pod powieki
wiatr parska
prosto w twarz
wściekle
oblepia śniegiem
i rży
nie puszczając
z uścisku
łomocze oddech
skąd tyle niepokoju?
Ilość odsłon: 1254
Komentarze
Dziwna
grudzień 27, 2017 14:10
Hej! Tomku:)
miło poznać Twoje zdanie
dziękuję i pozdrawiam
Tomek
grudzień 25, 2017 22:55
Tutaj "enteroza" mogłaby być uzasadniona, dodając niepokoju. Tylko za mało go widzę we frazach. Dzisiaj, wg mnie, trochę gorzej. Ale to moje zdanie.
Pozdrawiam.
Dziwna
grudzień 25, 2017 17:32
dzięki, Grażka za odwiedziny:)
lubię się chować w śniegu, w deszczu, w chmurach...
lubię wplatać się w przyrodę:)
pozdrawiam:)
Grażka
grudzień 23, 2017 21:26
Niby wiatr i śnieg, a emocje swoje...
Dziwna
grudzień 22, 2017 14:03
no, taka chwila akurat, Leszku, dziwna
jedna i druga
a potem kolejna i kolejna
odpozdrawiam:)
Leszek.J
grudzień 21, 2017 20:27
Widzę tu opis chwili która może się zmienić w każdej chwili a taśma zapisze to jako blady obraz.
Pozdrawiam świątecznie
Dziwna
grudzień 21, 2017 09:40
Dziękuję, Joasiu.
Pozdrawiam:)
Joanna-d-m
grudzień 20, 2017 22:39
Jeżeli parska w prosto w twarz i rży nie puszczając z uścisku, w dodatku horyzont w ramie
to wydaje się,
że wiersz... z tych zimnych, zaśnieżonych - zimowych
ale przejdzie zła aura i niepokój minie
Pozdrawiam :)