Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


bo to tylko gra przecież

sam ją wymyśliłeś

czasem rzucasz kamieniem

i tyle już we mnie pustych miejsc

przetrąconych świętości

 

próbuję

 

nie angażować wnętrza

nawet gdy palcami sprawdzasz

czy znów wysycham za szybko

 

te cięcia bieli mojego świata

wciąż skracają drogi do game over

zbyt gęsto usłane włosami

z wieczornych ceremonii

 

lubisz je najbardziej

 

nie dostrzegasz że w wodzie

głos szybciej rdzewieje

a niełatwo przekrzyczeć

tak rozdartą kartkę

 



Ilość odsłon: 5316

Komentarze

styczeń 04, 2018 23:11

Więc ten komentarz zachowam dla Siebie-:)
Pozdrówka

styczeń 04, 2018 23:03

Dahida... dzięki za czytanie :) ...nie...to nie jest osobisty tekst więc w sumie nie wiem komu przesłać ostatnią strofkę - panu bogu może... jeśli jest

mars - a tak na Ciebie liczyłam....że rozpracujesz tęęęęę metaforykę haha... ale miło, ze sensownie jest...dzięki za odwiedziny... a w peesie dodam, ze nie ma tu nic pokrętnego haha no

styczeń 04, 2018 22:47

Nie czuję przekazu przez zbyt pokrętną metaforykę, ale tekst podoba mi się, bo płynie dość logicznie.

styczeń 04, 2018 22:39

Dorota -:)
Bardzo osobisty wiersz - nie będę go komentować!?
Podoba mi się!!
Ostatnia strofka!! - przekaz do ( wiesz kogo -:) )
Pozdrawiam!!