Joanna: częstym "przyjacielem" pewnie tak, ale czy najczęstszym to nie wiem.
a niebieskie to jest... niebo. po prostu.

a najczęstszym "przyjacielem" jest alkohol,
czasami niebieska karta nie pomoże
- tak, duże lustro najlepsze takie by pryskało odłamkiem szkła prosto w twarz i rachunek sumienia - oby w porę.

dzięki za czytanie.
wydaje mi się że to jednak temat tabu, mimo różnych akcji, reakcji, choćby związanych z biciem dzieciaków, bywa że na śmierć. bo czy do takich czynów trzeba dużo...? często nie.

Poruszył mnie ten tekst
Chyba nie mam odwagi nic wiecej napisać
Z całą pewnością nie raz do niego wrócę
Pozdrawiam

Bo tak to już jest, nawet kawałek stali w zetknięciu z magnesem zostaje namagnesowana.
Pozdrawiam

Dobre. Wiersz i komentarz Tomasza poniżej.

Z dziada na ojca, z ojca na syna i tak dalej, przenoszą się wzorce zachowań. To dosyć proste. Tylko większości się wydaje, że wygrają w totolotka własną przyszłość.
Pozdrawiam.