Azi Kuder
Wieczory z poezją
Wszystkie wieczory z poezją są takie same.
Dyskretne oświetlenie zarostu,okularów,
apaszki, przyciasnego biustonosza.
Słowa topią się w drinkach z niebieską palmą,
z epapierosowym dymem przedostają do płuc,
by za moment zawisnąć nad barem
niczym zasuszone nietoperze
muzyczny antrakt
zaciera ślady
Ilość odsłon: 1220
Komentarze
Azi Kuder
marzec 29, 2017 16:19
Dzięki aidegaard :) Pewnie jeszcze trochę moich dawnych wierszy zamieszę...
Estero, dzięki za uwagi.
Pozdrawiam :)
Estera
marzec 29, 2017 13:38
Jest tutaj oddany klimat niektórych wieczorków z poezją:-) Jednak pierwsze słowo "wszystkie" wprowadza zbyt daleko idące stwierdzenie.
PS Brr, ciasny biustonosz! Na kilometr jest to widoczne;-) A wystarczy centymetr i trochę wiedzy;-)
aidegaart
marzec 28, 2017 20:07
czytałem go wcześniej na starych śmieciach. podobał się, teraz też, nic nie stracił ze swego uroku
Azi Kuder
marzec 28, 2017 19:43
Dziękuję Czorciku za wizytę i mimo wszystko warto chodzić:)
Dorotko, zgadzam ,że każdy jest inny, nieraz wartościowy i poruszający, ale słowa zawsze tak samo szybko ulatują, znikają niczym dym z epapierosa :)
Pozdrawiam.
Karin
marzec 28, 2017 19:38
Nie, nie wszystkie są takie same, bo każdy z piszących jest indywidualnością i każdy piszę inaczej. Byłam ostatnio w poniedziałek i trafiły się perełki poezji, przy tym wspaniała muzyka i atmosfera!
Jakiś strasznie smutny ten wiersz, ginie tu poezja - główna bohaterka :)
Czorcik
marzec 28, 2017 18:54
Dlatego nie chodzę na wieczory poetyckie. Dobrze oddałaś klimat. Dawniej pisywano do szuflady i po odejściu poety z tego świata odkrywano np. po 10 latach, że był geniuszem. Lubię jednak pobyć w serwisie poetyckim, gdzie się nieco kłócimy.
Azi Kuder
marzec 28, 2017 18:30
Dziękuję za komentarz ;) Trochę się odleżał tekst i chyba już go nie poprawię.
Muzyczny antrakt zaciera ślady po dopiero co wypowiedzianych słowach i jak sama nazwa wskazuje można się spodziewać dalszego ciągu wieczoru.
Moje wiersze są przeważnie szkicami z jednym tematem podanym w oszczędnej formie, czasem z nietoperzem w tle...
Pozdrawiam :)
ryszelie
marzec 28, 2017 15:08
Rany! Ale chciałbym być na takim wieczorze! Drinki z palemką, biustonosze i bar! Ekstra! :)
"Dyskretne oświetlenie zarostu, okularów, apaszki, przyciasnego biustonosza... " - jak oświetla się taki biustonosz? Specjalnie jakoś?
Troszkę skomplikowana droga tych słów. Najpierw topią się w drinkach, później przedostają do płuc by za moment (pewnie wyplute) zawisnąć nad barem i stać się zasuszonymi nietoperzami. Konieczna taka mordęga?
"Muzyczny antrakt zaciera ślady" - po tych nietoperzach? Czy słowach? Czy w ogóle po całym wieczorze poetyckim? Ale antrakt to tylko przerwa, więc co? Wrócą?
Jest w tym tekście jakiś obraz, jest próba oddania pewnego klimatu - i jako taki szkic bym go sobie spokojnie wypełniał kolorami, odcieniami, słowami. Kombinowałbym jeszcze.
Z szacunkiem - ryszelie