Ada
Cyprys to drzewo smutku
Światło unosi zapach żywicy,
rozprasza natrętne cienie.
Chociaż nie umiem przebrnąć
przez straty, chcę żyć naprawdę;
zwłaszcza, gdy pamięć zaprzecza słowom.
Chłodno.
Opuszczam kamienne progi.
Wszechświat się kurczy, kiedy ciemność
pochłania coraz większe obszary.
Droga do Emaus wciąż niedokonana,
pomóż wypchnąć łódkę.
Kochana.
rozprasza natrętne cienie.
Chociaż nie umiem przebrnąć
przez straty, chcę żyć naprawdę;
zwłaszcza, gdy pamięć zaprzecza słowom.
Chłodno.
Opuszczam kamienne progi.
Wszechświat się kurczy, kiedy ciemność
pochłania coraz większe obszary.
Droga do Emaus wciąż niedokonana,
pomóż wypchnąć łódkę.
Kochana.
Ilość odsłon: 1208
Komentarze
Ada
styczeń 11, 2018 15:31
alos - każdy ma swoją drogę do Emaus autor, wiersz i czytelnik. Dziękuję za poczytanie:)
alos
styczeń 11, 2018 00:58
Pierwsza strofa bdb
mi w zasadzie wystarczy za wiersz,
bo do Emaus
tutaj chyba za długa droga...
Ada
styczeń 11, 2018 00:29
Leszku, tu bardziej istotne jest dochodzenie do równowagi, a Droga do Emaus - dla każdego inna.
Leszek.J
styczeń 10, 2018 19:07
Smutek po stracie jest bardzo dotkliwy, nie wiem tylko po kim.
Pozdrawiam