Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Miasto zasypia we mgle. Betonowe sny stoją niewzruszone 
pod fioletem nasiąkniętym światłem latarni.
Miasto oddycha w pustej ulicy. Jestem zmyślonym
fragmentem opowieści, nigdy nie ujrzy mnie światło dzienne.

Jak każda, drogocenna iluzja, mam wszystko, co niezbędne
dla twórczej nostalgii. Słowa są mi matką, a może,
głodne dotyku ust, rozedrgania skóry; dreszczem mi mów,
słodki śpiewie serca, dreszczem mi przemawiaj, najlżejsza,
w ciszy nocnej nieuchwytna, nuto życia zawieszonego we śnie,
zdają się krzyczeć.

Gdybym mogła przylegać uczuciem do chłodu szyby,
wilgotnej ściany budynku. Ale śmierć stoi za rogiem.
Wybieram proste drogi.

Ilość odsłon: 2778

Komentarze

styczeń 12, 2018 13:32

...coś - za gęsto