Ewa Brzoza Birk
Kroki w chmurach
“najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy,
od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze.”
Marek Hłasko
Twarze, podróże, droga do domu - zapamiętać, upchnąć
w słowach i wysłać ósmego dnia. Paryż, Tel Awiw potem
Wiesbaden, pętla: pisanie tak samo wspaniale jak chlanie..
Potwór tym okrutniejszy, im niechciany, więc listy, telefony
Hania, Czaczkes, Esther, czyjeś ramiona - miłość?
Zatęchła pościel, ryż, kac każdego dnia. W garści proszki
na sen. Nie mój, piękny kraj: zbierają śmieci, równo strzygą
trawniki. Można wszystko spisać na bibułce od papierosa.
Przeciąć drzewo i odczytać historie.
Podciąć żyły.
Ilość odsłon: 1176
Komentarze
Ewa Brzoza Birk
styczeń 17, 2018 21:00
pięknie dziękuję za Wasze komentarze. wiele serdecznosci przesyłam :)
Tomek
styczeń 17, 2018 18:00
Ja też lubię Hłaskę. Kiedyś się zaczytywałem w jego powieściach, tych późniejszych również. Ponoć zmarł z przedawkowania barbituranów, od których był uzależniony. Nie wiadomo, czy chciał się zabić.
To przykład człowieka, który się spala
Pozdrawiam.
MW
styczeń 17, 2018 16:16
Lubię Hłaskę. Odnajduje w tym tekście klimat z powieści "Palcie ryż każdego dnia". Piękni, gorzki wiersz. Pozdrawiam :)
Leszek.J
styczeń 16, 2018 18:05
Ależ dynamika, na jednym tchu aż do krwi ostatniej.
Pozdrawiam