Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

kocham się bez pamięci

miłością która wiąż trwa

mój wzrok mój smak

oczy na wpół przymknięte

zapadnięte głęboko

nikt inny nie dostrzeże

postaci w lustrze, to ja

 

doznaję, uwielbiam

swój dotyk o skórę

i mowę najczystszą

i myśl co tak bystra


dłoń członek łaskocze

w tym akcie strzelistym

bez szyderstw, miernoto

 

kochamy się

ja i ja

Ilość odsłon: 2203

Komentarze

styczeń 23, 2018 07:16

Dziękuję wszystkim za komentarze i czytanie.
Pozdrawiam.
Tomek.

styczeń 22, 2018 22:11

Na komentarz Marsa odpowiedziałem, więc dziękuję za twój.
Pozdrawiam.

styczeń 22, 2018 10:40

Tak jak Mars.

styczeń 21, 2018 22:05

*Narcyzie

styczeń 21, 2018 22:04

Ula, Dziwna. Dziękuję za słowa komentarzy. Jest taki mit o narcyzie, który kupił sobie lustro i nie mógł wzroku od niego oderwać. Onanizm jest jedynie rekwizytem, nie pisuję tekstów o onanizmie.
Dzięki, że wpadłyście.
Pozdrawiam.

styczeń 21, 2018 21:40

Pierwsze skojarzenie - onanizm
czemu nie
ale kochanie drugiej osoby
i kochanie się z kochaną osobą to szczęście, którym obdarzyła nas natura i nic nie zdoła go zastąpić..
tak myślę..
ale tu chyba o innym kochaniu mowa
o samouwielbieniu
chyba
Pozdrawiam Tomku

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

styczeń 21, 2018 21:07

Całkiem bezgraniczna i chyba odwzajemniona ta miłość. Przypomina mi się piosenka Republiki... Tak, tak w tym lustrze to niestety ja.
Czasem można taką miłość roztrzaskać na kawalki i w każdym kawałku będzie tamto oblicze.
Pozdrawiam serdecznie

styczeń 21, 2018 20:55

Witaj. Autor nie musi być tożsamy z peelem, przecież nie muszę Ci tłumaczyć. Co do smaków mamy inne zdanie. ;)
Z szacunkiem.

styczeń 21, 2018 20:03

Tekst przekracza cienką granicę pomiędzy ekshibicjonizmem a dobrym smakiem...

styczeń 21, 2018 19:57

Dzięki.
Pozdrawiam.