Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

“Zima już Panie” i tak niewiele, żeby się spełniło -

zabrakło paru cudów, za łatwo

było nam żyć obok siebie
bez słów, gdy morze gładziło fale
kością w gardle stawał mój głos.


Co z blizną na nadgarstku - miałeś gdzieś 

spadające gwiazdy, które jak seryjni mordercy 

spalają się w mroku, widząc strach 

na dnie oka ofiary. 


Pozbierałam niezbędne resztki tego, co po nas zostało,

żeby się obudzić bez żalu, zanim ktoś zaśpiewa

pośród syren, poświeci od wewnątrz i przeprowadzi 

przez ciemną materię.


Ilość odsłon: 1116

Komentarze

lu*

2-5

styczeń 26, 2018 19:13

Cudny, choć smutny, i mądry wiersz. Tyle wiem. Dziękuję!

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

styczeń 25, 2018 08:54

Wiersz smutny mówiący o miłości, rozstaniu i tej beznadziei kiedy nas nie ma. O tęsknocie za wiosną. Końcowa fraza mówi poszukiwaniu światła do ciemnej strony..
Pozdrawiam cieplutko

styczeń 25, 2018 08:19

Nie wiem czy dobrze się wyraziłam, lubię kiedy wiersz ma wyrazistą puentę, lub klamrę którą otwiera i zamyka tekst. Nie wiem czy takie przyzwyczajenie to nie przesada.

styczeń 25, 2018 08:08

Podoba mi się ten wiersz, zawiera moje ulubione rekwizyty, swobnodnie płynie. Może jedynie... trochę rozwodniona treść. Być może to kwestia mojego "niewczytania się", a może tekst jest za monotonny? Nie jestem pewna.

Pozdrawiam serdecznie