Mars...przecież to nie było na serio - takie oczko zostawiłam ;) choć i taka interpretacja jest możliwa.

Dorota, "czytanie z ruchu warg - bardzo wygodne tak czytać sobie wybiórczo i nie słyszeć głosu gadającej kobiety", to już twoja interpretacja, której nie przewidziałem ;-) dość męska/szowinistyczna
Alga, cieszę się, że 'ująłem' i sprawiłem radość; tekst skonstruowałem w wannie, ale temat powstał w Gdańsku ;-)
Mithril, wiem, że szyk nie za bardzo, ale poszedłem na tanie efekciarstwo. Dziękuję wam za uwagi, jak zwykle dopingujące...

"zakochany w śmierci

platonicznie"

..stawiałbym na;

"platonicznie zakochany w śmierci"

lub

"zakochany platonicznie w śmierci"

Bardzo mnie ująłeś tym wierszem. Pierwsza strofoida niezwykle wyrazista i obrazowa ;)
"zapisywałbym na pięciolinii wszystkie anonse dzwonnic" udało Ci się wybrzmieć tu liryką bardzo mocno.
Ostatnia porusza, prowokuje.

Cieszę się, że przeczytałam.

Pozdrawiam

ciekawie to sobie wymyśliłeś... szczególnie ostatnią cząstkę :) nie wiem czy ten wiersz bardziej mi się podoba, czy bardziej drażni, ale wracam tu już kolejny raz... no bo chociażby to czytanie z ruchu warg - bardzo wygodne tak czytać sobie wybiórczo i nie słyszeć głosu gadającej kobiety ;) pozdrawiam