lu*
nikogo
nikogo przecież nie obchodzi zasypianie
nie obrażajcie się drzewa
przytulam twarz do poduszki
przymykam powieki
w ciepłym zagłębieniu dłoni
rodzi się przestrzeń
na całą noc
przestrzeń ciernista
przestrzeń cienista
nie odwracajcie się drzewa
tęsknię
a suche słowa
w całunie ściany
bieleją w ciszę
jaśnieje noc
nie obrażajcie się drzewa
przytulam twarz do poduszki
przymykam powieki
w ciepłym zagłębieniu dłoni
rodzi się przestrzeń
na całą noc
przestrzeń ciernista
przestrzeń cienista
nie odwracajcie się drzewa
tęsknię
a suche słowa
w całunie ściany
bieleją w ciszę
jaśnieje noc
Ilość odsłon: 2632
Komentarze
Lena Pelowska
luty 09, 2018 10:34
Odbiór wiersza zależy trochę od dnia, czasem jesteśmy w takim, a czasem w innym nastroju i nie podążamy za autorem. Tutaj przeszkadza mi brak podziału na strofy, wszystko jest zapisane jednym cięgiem. Może rozdzielenie tekstu uwydatniło by jego sens?
lu*
luty 09, 2018 10:29
No szkoda, co zrobić. Na Poemie był tak serdecznie przyjęty:) Miałam nadzieję, że tu też pożyje, ale jak nie, to trudno. Może jego czas już się skończył? Dzięki Lenko.
Lena Pelowska
luty 09, 2018 10:21
tym razem lu, mnie się też mniej podoba. :) dużo waty słownej. :) pozdrawiam serdecznie
lu*
luty 09, 2018 10:14
Trudno. Dziękuję.
Mithril
luty 09, 2018 08:47
...wtórna gadanina z
"a suche słowa
w całunie ściany
bieleją w ciszę
jaśnieje noc"
clou nicniepowiedzenia