Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


ta wycinanka jest o nas
chmury domy i oczy z szarego papieru
nie czujesz uczuć pod opuszkami

jak zbłąkane dzieci 
chodzimy za drutami naszego ja 
zbieramy po zmroku wybaczenia

w szczelinach kamieni umiera prawda
rozgrzesza nas na językach ślina 
pozostajemy w rubryce liter zastygłych 
na cmentarnych skoroszytach

gdy odchodzimy szeleścimy
nie tworzymy wielobarwnej książki
i tutaj gwiazdy zamierają 
przy każdym drogowskazie

ulice się rozbiegają z kolejną krawędzią 
dotykając płonącymi grzbietami budynki 
i postacie z szablonu nie przypominają 
pierwszego wiosennego deszczu


i nożyczki zardzewiały w dłoniach Boga
Ilość odsłon: 1162

Komentarze

luty 15, 2018 23:17

Tomasz woda i stal to rdza

Leno wici nanka i tak zostanie to celowo

Milo myślę nad tym bo ciekawy wątek wyłowił


serdecznie pozdrawiam i zdrowia życzę

luty 15, 2018 13:24

rozbuduj rozsądnie myśl wskazaną przez Mithrila, bo warto.

luty 15, 2018 12:13

Januszu.... po raz setny (no może trochę przesadzam), chcę zajrzeć do Twojego wiersza, ale odczytuję jego tytuł jako "wcinanka" i nie mogę czytać dalej. Przez błąd w tytule. ;)

luty 15, 2018 10:12

Jak dla mnie byłoby dobrze, z wyjątkiem przedostatniej "strrroooofoidyyy", którą trudno mi przeczytać ze zrozumieniem.
Pozdrawiam.

luty 15, 2018 00:14

Re )))dziękuje za podobanie ,,,miło

Konto usunięte

2-4

luty 14, 2018 16:02

A ja przeczytałam z przyjemnością :-)

luty 14, 2018 09:49

dziękuje za odwiedziny J,,,, może i oklepane a co do miniaturki fajna )))pozdrawiam zdrowia hej

luty 14, 2018 08:32

...tylkoto

"gdy odchodzimy szeleścimy
nie tworzymy wielobarwnej książki
i tutaj gwiazdy zamierają
przy każdym drogowskazie"

po remoncie może być dobrą, autonomiczną miniaturą. - reszta oklepana jak zużyty siennik