aidegaart
kilka słów o poezji konkretnej albo znowu przyszli
mam sucho
w ustach
i ciebie
na dachu
powiedz mi
jak umyć ręce
w papierze
ściernym
ptaki dziobią
niebo
jednak najlepszy
chleb sprzedają na meiselsa
patrzę na babkę
która zapuściła
korzenie
prawie w
ogóle się nie rusza
zrzuca mi
coś przez okno
mówi że
zmieniają klucze
Ilość odsłon: 1044
Komentarze
Leszek.J
luty 19, 2018 19:04
Znałem taką babkę z zapuszczonymi korzeniami wszystko mi się zgadza, niedawno odeszła.
Wiersz dociera.
Pozdrawiam
aidegaart
luty 19, 2018 16:28
Lena: wiesz, że nie lubię gadać. starałem się ścisnąć i powiązać skojarzenia w kilku wersach - miało być konkretnie
Marcin: jestem.
Tomasz: dobrze czytasz - powroty są ciężkie...
kb: wiem, że hermetyzuję, chyba inaczej nie potrafię trafić do czytelnika...
pozdrawiam wszystkich
Lena Pelowska
luty 19, 2018 06:41
mnie się podoba tylko "ptaki dziobią niebo". nie wiem dlaczego, ale strasznie mi się ten wątek podoba.
reszta niezrozumiała, może jedynie babka, co zapuszcza korzenie i wygląda przez okno. ale to obraz, nie wiadomo skąd, czy z przeszłości, czy z jakiegoś miasta i co znaczy dla peela. nic nie wiadomo.
Marcin Legenza
luty 15, 2018 23:22
Sztuka może być - konkretna, ale i może być - konieczna. Przepraszam. Jak dla mnie personalnie to niewiele napisałeś tym wierszem i niewiele jest wiersza do przeczytania i do dowiedzenia się. Ale może taki jest twój urok, że jesteś minimalistą. Bo wygląda to na minimalizm. Do zobaczenia.
Tomek
luty 15, 2018 19:43
Czytam: peel wraca do domu, ale *wymienili klucze.
Ta *wrośnięta babka jest super.
Pozdrawiam.
kb
luty 15, 2018 19:26
spróbowałem sobie wyobrazić ten tekst.
widok ułożył się w miarę logicznie - dom, raczej nie drapacz chmur, ale kobieta w oknie - już tubylec.
hm. czegoś mi brakuje, z tym dachem jakby zbyt hermetycznie. i weź pod uwagę że ja się nie znam na "poezji konkretnej" :))