Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Co dzień odwiedzała lokal na Banalnej
Wpadała na drinka
No może na kilka
Opinię zaś miała kobiety przykładnej
Udawać szczęśliwą to żadne wyzwanie
Uśmiech jej zniewalał panów, czasem panie
Towarzystwo miała, diabła czy anioła
- czarnego jak smoła!
Kochała alkohol, szatan z chęcią stawiał
Radośnie się śmiali
Dużo żartowali
Bies wtedy o niebie także z nią rozprawiał
Nierzadko pomiędzy boskimi słowami
Uprzejmie częstował ją papierosami
Chociaż według ludzi siedziała tam sama
-a cóż to za dama!
Jak to powiadała, nie miała tajemnic
Wszystkie wyjawiła
Gdy więcej wypiła
Przed Lucyferem również nie skrywała nic
Kiedy już w jej oczach znikało to licho
Spytała, nie szeptem, ale jednak cicho
Na ile lat piekła łaskawy Bóg skaże
-zasnęła przy barze
Ilość odsłon: 1207

Komentarze

luty 27, 2018 22:07

Panie Leszku, dziękuję za opinię, jednak w tekście zachowana została regularność- rymy okalające i parzyste na przemian, co w moim mniemaniu daje pewien porządek.

luty 26, 2018 00:13

Tekst pozostawił obojętnym

luty 25, 2018 19:56

Jest historia, są rymy ale bardzo nieregularne, które sprawiają wrażenie chaotyczności tekstu, warto byłoby to uporządkować.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-22-22-22-2

luty 25, 2018 10:42

barze- skaże - ten rym powoduje ze puenta nabiera śmieszności. W kazdym razie ja tak odczuwam.

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-22-22-22-2

luty 25, 2018 10:41

tekst zdecydowanie przeczasownikowany
i z tej historii, gdyby spokojnie pomysleć mozna zrobić fajny wiersz

puentę tylko podkręcić i odchudzić:)

luty 25, 2018 03:59

Ale którego Twardowskiego? Masz na myśli ten wiersz o cyrografie czy któryś wiersz autorstwa Twardowskiego? Niestety interpretacja zupełnie inna niż w mojej intencji, jeśli chodziło o to pierwsze.

luty 24, 2018 20:32

Historyjka Twardowskiego w spódnicy. A coś poza tym? Sam opis bez liryki - publicystyka, nic więcej ;-)

Konto usunięte

2-4

luty 24, 2018 19:40

Podoba mi się :-)