tetu
tłumaczę tylko wtedy gdy zachodzi konieczność
rozbrajania min nauczyłam się sama
zawsze podniecało mnie ryzyko
i możliwość wkładania palców
tam gdzie nie trzeba - jestem
silniejsza od wczorajszych łapanek
historii domykanych po omacku
nocą łatwiej przemycić ból
bez świadków po ostatni siniak
wylizuję rany
jak suka
zawsze podniecało mnie ryzyko
i możliwość wkładania palców
tam gdzie nie trzeba - jestem
silniejsza od wczorajszych łapanek
historii domykanych po omacku
nocą łatwiej przemycić ból
bez świadków po ostatni siniak
wylizuję rany
jak suka
Ilość odsłon: 3875
Komentarze
x l a x
luty 25, 2018 21:20
Słowo "łapanka" zastąpiłbym jakimś synonimem. Końcówka chwytliwa, ale ograna ;-)
Gudmundur
luty 25, 2018 21:02
-:)) mocny, kobiecy tekst!
Bardzo dobry! Momentami mam wrażenie, że to...-:)
Pozdrawiam autora!
tetu
luty 25, 2018 19:47
Dziewczyny dzięki:)
Aid, tak najlepsze wiersze powstają miedzy i pomiędzy... :) piękne dzięki.
Tomku, fajnie prawisz, coś w tym jest, fenks:)
Tomek
luty 25, 2018 19:42
Bardzo mi się podoba. Czytam o dwoistości natury ofiary przemocy. Dużo wieloznaczności we frazach i słowach...
Pozdrawiam.
aidegaart
luty 25, 2018 19:23
No i mamy świetny wiersz. Czy to pora między zimą a wiosną, czy jak. Zauważyłem pewną prawidłowość: lepsze teksty powstają w porach między.
Pozdrawiam
Konto usunięte
luty 25, 2018 19:21
No się cholera musiałam zalogować dla tego wiersza :-) bardzo mi się podoba :-)
Konto usunięte
luty 25, 2018 19:18
Świetny tekst! :) Pzdr.