Ewa Brzoza Birk
Wolność
Podobno tutaj na jednego człowieka przypadają dwa gołębie,
ale jeśli wrócisz, może się okazać, że nie ma miejsca.
Inne nazwy ulic, brak starych przyjaciół, drzew
i nie poradzisz sobie ze wszystkim, za czym na północy
wyłaś z tęsknoty.
Od mrozu miasto pęka, na pół serce, niewiele zostało
z tego, w co wierzyłaś - odsądzonej od czci, wiary, zostały obce zimy
i lata, inne morze, złowieszczo milczące, żeby swoich ryb nie spłoszyć. Grudki soli,
okiść, którą z niedowierzaniem oglądasz. Tak cholernie krucha, odpada
płatek po płatku.
Ilość odsłon: 2588
Komentarze
x l a x
marzec 08, 2018 23:01
Wątek biograficzny, jakby wyrwany z większej całości. Imho, tytuł nie koresponduje z treścią, a już z przekazem ani tyle. Wolność ma zawsze pozytywny/chciany oddźwięk, treść to raczej klimat zatracenia... Pozdrawiam
Konto usunięte
marzec 08, 2018 18:11
z przyjemnością :) uwielbiam Twoje wiersze od pierwszego czytania.