Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

utwory dukea ellingtona są dla mnie
przypomnieniem akordeonisty,
zaczyna opuszczać wykłady, grać
w knajpach, gdy powrót floty
wielorybniczej zwabia do miasta
kurwy z całego imperium,

wraca pijany, bełkocze: najlepiej idą
improwizacje dukea, gram, żeby nie
zapomnieli ryków zabijanych ssaków,
niech nawet między udami dziwek
pamiętają o zbrodni;

wkrótce rzuca studia, wyprowadza się,
pije, zarabia grą coraz więcej, znika;
spotykam go po dziesięciu latach w
metrze, mówię: potrafiłeś grać za cały
big-band;

sprzedałem, mówi, akordeon, nie mogę
ani kropli, mam rodzinę, pracuję w urzędzie

"satin doll" ellingtona, myślę, przeistoczona
w kiełbasę z wieloryba;
Ilość odsłon: 1136

Komentarze

marzec 15, 2018 07:51

Joanna, mgła,
dziękuję za czytanie i komentarze.

Można posłuchać wspomnianego w tekście utworu:
https://www.youtube.com/watch?v=TrytKuC3Z_o

marzec 14, 2018 21:51

aaa
wówczas również
:)

marzec 14, 2018 21:50

Tak,
grałam
ale to było kiedyś

teraz to raczej mężowi "na nerwach" :))))))
(chociaż się nie skarży)



Konto usunięte

2-4

marzec 14, 2018 21:46

Grałaś? :-)

marzec 14, 2018 21:44

ja,
swój oddałam


Konto usunięte

2-4

marzec 14, 2018 21:39

Mój ojciec grał na akordeonie
Pieknie śpiewał miał cudny piaskowo chropowaty głos
I panien na pstryknięcie... tak mi jakoś stanął przed oczyskami

marzec 14, 2018 21:30

a czytam jak prozę
(ale nic nie szkodzi, bo i tak)
zaciekawił mnie tekst
tylko
"sprzedam, mówi, akordeon"

pozdrawiam