Grzegorz Malecha
***
babka dwóch wujków i ciotka razem
potrafili wypalić wagon fajek dziennie
a wagonów tych było ze czterdzieści- dziadek pięknie intonował Tuwima
przepracował na kolei dojazdowej plus minus ćwierć wieku
jego wąskotorowe horyzonty poszerzał ojciec
w swoich marzeniach o podróży route 66
albo chociaż motorem na drugi koniec miasta
(teraz pojawia się w snach i w punktach objaśnia drogę zbawienia)
matka była piękna całe życie rodziła synów
aż dostała jobla od ciągłego poklepywania po dupie
wciąż słyszę jak mówi jedz synku jedz
więc jadłem ku chwale ojczyzny
za babcie wujków
dziadka
za mamusię
za tatusia i jego motor
gm
Ilość odsłon: 2608
Komentarze
aidegaart
kwiecień 05, 2018 10:32
Sprawnie napisany, z przekazem. Czego więcej oczekiwać. Gratuluję, Grzegorz.